Rząd gotowy do otwarcia przejść granicznych w Bobrownikach i Kuźnicy
Premier Donald Tusk zapowiedział w Białymstoku, że jeszcze w listopadzie rząd będzie gotowy do otwarcia dwóch przejść granicznych z Białorusią – w Bobrownikach i Kuźnicy. Na razie nie planuje się otwarcia przejścia w Połowcach.
Premier ogłosił tę decyzję podczas Forum Spójności i Rozwoju Granicznego Unii Europejskiej w Białymstoku. Jak podkreślił, granica polsko-białoruska jest obecnie „zabezpieczona tak dobrze, jak nigdy wcześniej”, co pozwala na podjęcie decyzji o jej częściowym otwarciu.
– „Dzięki naszym wspólnym wysiłkom granica polsko-białoruska jest chyba najlepiej strzeżoną granicą w Europie. Możemy więc pozwolić sobie na pewne ryzyko, zakładając, że korzyści z otwarcia przejść są większe niż potencjalne zagrożenia” – powiedział Donald Tusk.
Konsultacje z Litwą i ograniczenia w Kuźnicy
Szef rządu zaznaczył, że przed ostateczną decyzją prowadzone będą konsultacje z władzami Litwy, które dzień wcześniej poinformowały o zamknięciu naziemnych przejść z Białorusią.
Otwarcie przejścia w Bobrownikach nie ma wiązać się z trudnościami logistycznymi. Natomiast w Kuźnicy do końca roku potrwa remont nawierzchni – z tego powodu przejście będzie dostępne jedynie dla pojazdów do 3,5 tony.
W przypadku Połowców decyzja o otwarciu jest na razie wykluczona. – „Tak długo, jak mamy tam wojskowy kamp, nie możemy mówić o otwarciu tego przejścia” – podkreślił Tusk.
Służby gotowe w 48 godzin
Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski zapewnił, że służby graniczne są w pełni przygotowane do uruchomienia przejść.
Za przygotowanie otwarcia odpowiada urząd wojewódzki we współpracy ze Strażą Graniczną i innymi służbami.
Samorządowcy i przedsiębiorcy: „To światełko w tunelu”
Zapowiedź otwarcia granicy została z entuzjazmem przyjęta przez lokalnych przedsiębiorców i samorządowców, którzy bardzo długo na to czekali. Wielu musiało zmienić branże lub się dostosować do nowych realiów. Z pewnością zamknięte granice, jak mówią sami przedsiębiorcy przyniosły ogromne straty gospodarcze. Zapowiedź premiera to „przebłysk zdrowego rozsądku” i dowód, że rząd zaczyna dostrzegać realne skutki gospodarcze zamknięcia granicy.
Trzy lata zamknięcia
Przejścia w Bobrownikach i Kuźnicy pozostają zamknięte od trzech lat, kiedy to – w odpowiedzi na kryzys migracyjny i napięcia polityczne z reżimem w Mińsku – Polska zdecydowała o ich czasowym zamknięciu.
Jeśli zapowiedź premiera wejdzie w życie, będzie to pierwszy krok w kierunku stopniowego przywracania normalnego ruchu granicznego między Polską a Białorusią.
Źródło: Podlaski Urząd Wojewódzki Fot. Krzysztof Zdanuczyk/PUW