Oszustwo na blika. Białostoczaninowi grozi 8 lat więzienia
Do 8 lat pozbawienia wolności grozi białostoczaninowi, który wypłacił pieniądze z bankomatu pochodzące z oszustwa na blika. Nastolatek miał dostać za to niewielką część tej kwoty, a ogłoszenie o szybkim zarobku polegającym na wypłaceniu pieniędzy z bankomatu znalazł w sieci.
Pod koniec września o pomoc policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej z białostockiej komendy zwrócili się mundurowi z Nowego Dworu Mazowieckiego. Z przekazanych informacji wynikało, że na ich terenie doszło do oszustwa na blika.
Kobieta odebrała wiadomość na portalu społecznościowym z informacją o potrzebie pożyczenia pieniędzy. Jak się jednak okazało, był to oszust podszywający się pod jej znajomą. Kobieta sądząc, że pisze z koleżanką, przesłała kod blik do wypłacenia 500 złotych. Po zgłoszeniu sprawy mundurowi z Nowego Dworu Mazowieckiego ustalili, że pieniądze z tego oszustwa zostały wypłacone w bankomacie w Białymstoku.
Sprawą od razu zajęli się miejscowi śledczy. Analizując nagrania z monitoringu jeszcze tego samego dnia ustalili tożsamość wypłacającego w bankomacie pieniądze i zatrzymali go w mieszkaniu. Okazał się nim 17-letni białostoczanin. Jak ustalili policjanci, chłopak znalazł ogłoszenie w internecie dotyczące szybkiego zarobku.
Po wypłaceniu pieniędzy z oszustwa wpłacał je na wskazywane konta, a z tego otrzymywał niewielką zapłatę. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut oszustwa. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Białystok \ Źródło fot. pixabay.com