Wojciech Śleszyński - Radio JARD

Gość Radia Jard

Wojciech Śleszyński

08.10.2025 10 min.
Wojciech Śleszyński

W październiku Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku przypomina losy Polaków, którzy trafili do Armii Berlinga. W ramach cyklu „Eksponat Miesiąca” prezentowane są pamiątki po Pawle Turenko – zesłańcu z Kresów. Dyrektor placówki, prof. Wojciech Śleszyński, opowiada również o nowym etapie badań historycznych: współpracy z krajami Azji Środkowej i wykorzystaniu sztucznej inteligencji do poszukiwania rodzinnych historii.

W październiku bohaterem w Muzeum Pamięci Sybiru jest Paweł Turenko – zesłaniec z Wołynia, którego ojciec został zamordowany w Katyniu. W 1940 roku wraz z rodziną trafił do Kazachstanu, a następnie wstąpił do Armii Berlinga. – Nie przypominamy samego Berlinga, lecz tych młodych Polaków, którzy wstąpili do armii komunistycznej, by wyrwać się z sowieckiego piekła – podkreśla prof. Śleszyński. Wśród prezentowanych pamiątek znalazły się m.in. rogatywka, Krzyż Walecznych i Krzyż Zesłańców Sybiru.

Eksponat miesiąca – hołd dla Sybiraków i ich rodzin

Akcja „Eksponat Miesiąca” ma na celu upamiętnienie pojedynczych historii Sybiraków, których pamiątki trafiają do muzeum. W każdym miesiącu ekspozycja poświęcona jest innej osobie lub rodzinie. – To forma podziękowania dla tych, którzy dzielą się z nami pamięcią i rodzinnymi skarbami. To także moment, w którym ich potomkowie mogą opowiedzieć o swoich bliskich – mówi dyrektor muzeum. Projekt ma nie tylko wymiar historyczny, ale również emocjonalny – łączy pokolenia i buduje tzw. postpamięć, czyli pamięć przekazywaną przez dzieci i wnuki Sybiraków.

Cyfrowe archiwa i sztuczna inteligencja w służbie historii

Muzeum Pamięci Sybiru nie ogranicza się do wystaw – rozwija międzynarodową współpracę badawczą. Po powstaniu polsko-kazachstańskiej i polsko-uzbeckiej komisji historycznej, niedawno powołano także polsko-kirgiską. Wspólnie z partnerami muzeum gromadzi sowieckie archiwa z Azji Środkowej, które dokumentują losy polskich deportowanych. – Już w tym roku uruchomimy portal z tysiącami dokumentów i wyszukiwarką opartą na sztucznej inteligencji. Dzięki niej każdy będzie mógł odnaleźć ślady swojej rodziny, niezależnie od języka, w którym wpisze nazwisko – zapowiada prof. Śleszyński.