Karol Nawrocki

Obywatelski kandydat na prezydenta RP, wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, był gościem Radia JARD. W rozmowie poruszył kluczowe tematy kampanii wyborczej: bezpieczeństwo Polski, inwestycje na wschodzie kraju oraz znaczenie niezależności od sondażowych nastrojów.

• Nawrocki zapowiada dalszy rozwój armii do 300 tysięcy żołnierzy i wyraźnie sprzeciwia się paktowi migracyjnemu.
• Kandydat podkreśla równość wszystkich regionów Polski, odrzucając narrację o „Polsce A i B”.
• Jako obywatelski kandydat, Nawrocki akcentuje swoją niezależność i gotowość do wypełniania obowiązków głowy państwa bez względu na presję sondażową.

Na tydzień przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, Karol Nawrocki zapewnia, że nie brakuje mu energii. Podkreśla, że końcówka kampanii to moment kluczowy – czas mobilizacji i intensywnych spotkań z wyborcami. Mimo korzystnych wyników najnowszych sondaży (Atlas Intel), które pokazują jego przewagę nad Rafałem Trzaskowskim, Nawrocki deklaruje: „Nie zajmuję się analizowaniem sondaży. Dla mnie liczy się bezpośredni kontakt z Polakami”.

Bezpieczeństwo priorytetem prezydentury

Karol Nawrocki kładzie duży nacisk na kwestie bezpieczeństwa, szczególnie w kontekście sytuacji geopolitycznej i napięć na wschodniej granicy. Jako prezydent planuje kontynuację zbrojeń, rozwój Wojska Polskiego do 300 tysięcy żołnierzy oraz wypowiedzenie unijnego paktu migracyjnego. „Nie możemy pytać, czy nas stać na armię – musimy pytać, czy stać nas na jej brak”, stwierdził stanowczo Nawrocki.

Jedna Polska – bez podziałów

Podczas rozmowy wielokrotnie odnosił się do Podlasia, który odwiedzał w ramach kampanii. Odrzucił podział na „Polskę A i B”, zaznaczając, że inwestycje rządowe zmieniły wschodnią część kraju nie do poznania. Skrytykował przy tym działania obecnego rządu za wstrzymanie projektów rozwojowych, takich jak budowa Centrum Onkologii w Białymstoku. „Ja nie widzę Polski B, widzę piękne, przedsiębiorcze Podlasie”, powiedział Nawrocki, apelując do mieszkańców o poparcie w nadchodzącym głosowaniu.