Gość Radia Jard
Jan Poleszczuk
W ostatnich tygodniach kampanii wyborczej emocje sięgały zenitu. Profesor Jan Poleszczuk, socjolog, w rozmowie z Radiem Jard analizuje, jak wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej wpłynęły na wyborców i jakie mogą być tego konsekwencje.
- Wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej miały znaczący wpływ na emocje wyborców.
- Frekwencja wyborcza w regionach wschodnich i zachodnich Polski nieco się różniła, co może świadczyć o zróżnicowaniu elektoratu.
- Polityczne decyzje w innych krajach, takie jak rozwiązanie parlamentu we Francji, mogą stanowić inspirację dla polskich polityków.
W ostatnich tygodniach kampanii wyborczej emocje sięgały zenitu. Profesor Jan Poleszczuk, socjolog, w rozmowie z Radiem Jard analizuje, jak wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej wpłynęły na wyborców i jakie mogą być tego konsekwencje. Informacja o śmierci żołnierza oraz zatrzymaniu dwóch innych przez Żandarmerię Wojskową wywołały silne emocje wśród społeczeństwa. Profesor Poleszczuk podkreśla, że takie wydarzenia zawsze działają na emocje wyborców, zwłaszcza gdy termin wyborów się zbliża.
Frekwencja wyborcza w regionach wschodnich i zachodnich Polski różniła się nieco, co może świadczyć o zróżnicowaniu elektoratu. W okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim frekwencja była najniższa w skali kraju, co może wskazywać na eurosceptycyzm i konserwatyzm w tych regionach. Profesor Poleszczuk zauważa jednak, że różnice między Polską Wschodnią a Zachodnią przestają być politycznie istotne i stają się jedynie elementem folkloru.
Polityczne decyzje w innych krajach, takie jak rozwiązanie parlamentu we Francji przez prezydenta Emmanuela Macrona, mogą stanowić inspirację dla polskich polityków. Profesor Poleszczuk zwraca uwagę, że takie działania pokazują, jak ważne jest podejmowanie odważnych decyzji w obliczu kryzysu. W Polsce jednak układ władzy wydaje się być stabilny i nie grozi mu żadne poważne zagrożenie. Wybory prezydenckie są już za pasem, a społeczeństwo będzie miało kolejną okazję do wyrażenia swoich opinii.