Ewa Tokajuk

Inflacja w Polsce spowolniła, jednak ceny nadal rosną. Minimalne wynagrodzenie wzrosło, ale czy Polacy faktycznie odczują ten wzrost w swoich portfelach? O aktualnej sytuacji ekonomicznej opowiada dr Ewa Tokajuk, prorektor ds. współpracy i rozwoju w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Białymstoku.

• Inflacja spowolniła, lecz ceny nadal wzrastają, wpływając na budżety domowe.
• Wzrost wynagrodzenia minimalnego pomaga najmniej zarabiającym, ale generuje wyższe koszty dla przedsiębiorców.
• Planowanie wydatków i oszczędzanie są kluczowe w niepewnych czasach ekonomicznych.

Wskaźnik inflacji spowolnił, jednak codzienne wydatki Polaków nadal rosną. Wzrost kosztów utrzymania, w tym czynszów i rachunków za media, stanowi wyzwanie dla wielu gospodarstw domowych. Inflacja, którą odczuwamy na co dzień, różni się od tej prezentowanej w statystykach, ponieważ zależy od rodzaju branych pod uwagę produktów i usług.

Wzrost wynagrodzenia minimalnego – szansa czy wyzwanie?

Podwyżka pensji minimalnej oznacza lepsze warunki dla najmniej zarabiających, jednak jednocześnie stanowi dodatkowe obciążenie dla pracodawców. Firmy w wielu przypadkach przerzucają te koszty na konsumentów poprzez podwyżki cen towarów i usług. W efekcie realna wartość dodatkowych dochodów może zostać zneutralizowana przez wyższe wydatki.

Znaczenie planowania finansowego

Dr Ewa Tokajuk podkreśla, jak ważne jest rozsądne gospodarowanie swoimi finansami. Tworzenie budżetu domowego, kontrolowanie wydatków i oszczędzanie mogą pomóc w radzeniu sobie z niepewnością ekonomiczną. Ekspertka radzi, aby część podwyższonego wynagrodzenia przeznaczyć na oszczędności, a także zwracać uwagę na rzeczywiste promocje i unikać impulsywnych zakupów.

Niepewność ekonomiczna będzie nam towarzyszyć, jednak odpowiednie zarządzanie finansami może pomóc w łagodzeniu jej skutków. Polacy uczą się lepiej zarządzać swoimi oszczędnościami, co w długofalowej perspektywie może poprawić ich stabilność finansową.