Paweł Gołębiewski

Paweł Gołębiewski to nietypowe połączenie trenera personalnego i muzyka, który od lat łączy pasję do aktywności fizycznej z miłością do dźwięków. W rozmowie z Radiem JARD opowiada o swoim muzycznym projekcie Wirus, sportowych marzeniach i życiu między siłownią a sceną.
- Paweł Gołębiewski od 15 lat łączy sport z muzyką – najpierw jako perkusista, a obecnie jako raper.
- Projekt Wirus narodził się w trakcie pandemii COVID-19 i nieoczekiwanie stał się jego nową pasją.
- Artysta marzy o koncercie z orkiestrą oraz nieustannym rozwoju zarówno w muzyce, jak i w pracy trenera.
Paweł Gołębiewski nie potrafi wskazać, czy bliższe jest mu trenowanie, czy muzyka – obie dziedziny są dla niego równie ważne. Z aktywnością fizyczną związany jest od młodości, a siłownia stała się jego codziennością. Jednocześnie, przez ponad dekadę grał na perkusji, aż w końcu podczas pandemii COVID-19 spróbował swoich sił jako raper. Nominacja do wyzwania HOT-16 była impulsem do stworzenia własnych utworów, a pozytywny odbiór sprawił, że muzyka stała się dla niego czymś więcej niż tylko hobby.
Projekt Wirus i muzyczna droga
Wirus początkowo miał być jednorazową przygodą, ale szybko przerodził się w coś większego. Obecnie Paweł tworzy autorskie utwory, w których przekazuje swoje emocje i życiowe doświadczenia. Inspiracje czerpie z codzienności, a jego twórczość porusza tematy miłości, przemijania i walki o swoje marzenia. W projekt angażuje innych artystów, takich jak Sylwia Barańska, której wokal wzbogaca kompozycje. Jego muzyka trafia do szerokiego grona odbiorców – od nastolatków po osoby w dojrzałym wieku.
Plany na przyszłość – koncert z orkiestrą i rozwój sportowy
Choć projekt Wirus już zdobył uznanie, Gołębiewski nie zamierza na tym poprzestać. Marzy o zagraniu koncertu z orkiestrą i wydaniu pełnej płyty, choć podkreśla, że każdy utwór wymaga czasu i dopracowania. Jednocześnie nieustannie rozwija swoją karierę trenerską, pomagając innym osiągać cele sportowe. Jego największym celem jest ciągły rozwój – zarówno w muzyce, jak i w pracy trenera. Jak sam mówi, wychodzenie ze strefy komfortu to klucz do sukcesu.
Paweł Gołębiewski udowadnia, że można łączyć dwie pozornie różne pasje i odnosić sukcesy na obu polach. Jego historia inspiruje do podążania za marzeniami, niezależnie od przeciwności losu.