Anna i Dariusz Matys

Związani zawodowo z supraskim teatrem Wierszalin, w wolnym czasie oddają się swojej drugiej pasji – pszczelarstwu. Prowadzą wędrowną pasiekę, która odwiedza różne zakątki Podlasia w poszukiwaniu najlepszych zbiorów. W rozmowie z Pauliną Górską w Radiu JARD opowiedzieli o tym, jak pszczelarstwo stało się ich pasją, jak wygląda praca w pasiece wędrownej i jak można pomóc pszczołom.
Dariusz Matys pszczelarzem jest od 1997 roku. Zaszczepił go w tej pasji mistrz pszczelarski Sławomir Bakier. Anna dołączyła do niego w 2000 roku i od tego czasu pszczelarstwem zajmują się razem. Początki nie były łatwe, ale z czasem zdobyli niezbędne doświadczenie i wiedzę. Dziś ich pasieka jest stabilna i rodzinna, a oni sami czują się spełnieni w tej pracy.
Pasieka Matysów jest wędrowna, co oznacza, że w ciągu sezonu przemieszczają się z ulami w poszukiwaniu najlepszych zbiorów. Odwiedzają łąki, sady, lasy i pola, zbierając miód z różnych roślin. Sezon pszczelarski rozpoczyna się wczesną wiosną i trwa do późnej jesieni. W tym czasie ule Matysów przejeżdżają przez region kilka razy, odwiedzając różne miejsca.
Praca w pasiece jest ciężka i wymagająca, ale też satysfakcjonująca. Matysowie podkreślają, że pszczelarstwo to nie tylko zbieranie miodu, ale także dbałość o pszczoły i zapewnienie im odpowiednich warunków do życia. Ważne jest również obserwowanie przyrody i reagowanie na zmieniające się warunki otoczenia.
Matysowie apelują do wszystkich, aby wspierać pszczelarstwo i dbać o pszczoły. Można to robić poprzez:
- Kupowanie lokalnego miodu od pszczelarzy
- Sianie łąk kwietnych
- Unikanie stosowania pestycydów
- Edukowanie się na temat pszczół i ich znaczenia dla środowiska