Kosmos w eterze: Adam Hurcewicz

Choć na niebie dzieje się nieco mniej niż latem, listopad przynosi ciekawe zjawiska astronomiczne. O tym, co warto obserwować w najbliższych dniach, opowiadał w Radiu JARD Adam Hurcewicz – autor bloga o kosmosie i astronautyce. W rozmowie mówił m.in. o roju Taurydów, komecie Atlas oraz listopadowej superpełni Księżyca.

Na początku listopada przypada maksimum aktywności Taurydów południowych – jednego z najwolniejszych rojów meteorów. Jak wyjaśnia Adam Hurcewicz, te meteory poruszają się z prędkością ok. 27 km/s i często tworzą efektowne, zielone bolidy. – Są trzy razy wolniejsze od Perseidów, więc można się im dobrze przyjrzeć – mówi popularyzator astronomii. Taurydy związane są z kometą Enckego, a w przeszłości pojawiały się okresy ich wzmożonej aktywności. W 2005 i 2015 roku obserwowano wyjątkowo jasne bolidy, nawet 20 razy jaśniejsze od Księżyca w pełni.

Kosmiczne zagrożenie z 2032 roku?

Hurcewicz przypomina, że co kilka lat Ziemia przecina skupiska większych odłamków związanych z tym rojem. Według wyliczeń, w 2032 roku nasza planeta ponownie trafi w takie zagęszczenie. Odłamki mogą mieć nawet do 100 metrów średnicy – porównywalnie z obiektem, który w 1908 roku eksplodował nad syberyjską Podkamienną Tunguską. – Nie ma jednak powodu do paniki, choć pewnie znów pojawią się dramatyczne nagłówki w mediach – uspokaja Hurcewicz.

Kometa Atlas jaśnieje szybciej, niż przewidywano

Innym interesującym obiektem na listopadowym niebie jest kometa Atlas, która – jak mówi Hurcewicz – zaskoczyła astronomów swoją jasnością. Po okresie niewidoczności w październiku kometa ponownie pojawia się na porannym niebie i świeci jaśniej, niż prognozowano. Jej aktywność bada obecnie europejska sonda JUICE, lecąca w stronę Jowisza. – Na dane z obserwacji musimy poczekać do lutego, ale sonda zbierze bardzo szczegółowe informacje o składzie komety – tłumaczy ekspert.

Listopadowa superpełnia Księżyca

Kulminacją astronomicznego miesiąca będzie superpełnia Księżyca 5 listopada. Tego dnia Srebrny Glob znajdzie się najbliżej Ziemi – ok. 356 tys. kilometrów od środka naszej planety. – Najbliżej będziemy w momencie, gdy Księżyc będzie najwyżej na niebie, czyli podczas górowania – podkreśla Hurcewicz. Zjawisko warto obserwować od godziny 15:12, gdy Księżyc wschodzi nad horyzontem. – To zawsze wyjątkowy widok – pomarańczowa kula nad horyzontem, a każdy wschód jest inny – dodaje pasjonat.